Przejdź do treści

jedna z blokad

Częstą z blokad, wpływającą negatywnie na zarabianie i relacje, jest wewnętrzna niechęć i brak zgody na siebie w momentach słabości, nie ukochania braku akceptacji, przeżywania trudnych emocji takich jak na przykład smutek czy poczucie bycia nieszczęśliwym. Na poziomie podświadomym, często głęboko ukrytym, może pojawić się wtedy obawa ,że mogę zaszkodzić osobie na której mi zależy, że mój stan może wpłynąć negatywnie na kogoś, dołożyć mu jeszcze zmartwień.

Na taką wewnętrzną postawę wpływa dodatkowo brak uhonorowania własnych doświadczeń i siebie jako istoty żywej i czującej, przeżywającej to co ciężkie. Brak wdzięczności i doceniania własnego życia i trudnych doświadczeń, które później mamy szansę odwrócić w siłę i mądrość. A nawet brak dostrzegania tego co przeszli nasi przodkowie.

Nie musisz być zawsze na wysokich wibracjach, obrotach i częstotliwościach. Nie musisz zawsze być uporządkowany, radosny, szczęśliwy, bezproblemowy i idealny. Masz prawo do własnych odczuć i do doświadczania tego co trudne i niewygodne i wolno Ci w takim stanie wychodzić do ludzi.

Częsty powód sabotowania swoich potencjalnych działań na przykład zawodowych, bierze się z poczucia, że kiedy byliśmy dziećmi, nasi rodzice, dziadkowie, rodzeństwo chcieli z nami przebywać i wchodzić chętnie w interakcję, w większości wtedy, gdy byliśmy w dobrym nastroju, radośni i zadowoleni, bez problemów – często wtedy podświadomie czerpano z nas witalność i dziecięcą radość, zwłaszcza kiedy bliscy sami byli w braku tych jakości, a my sami z oddanej i lojalnej miłości oddawaliśmy je chętnie, chcąc wspierać większych od siebie.

Kiedy natomiast mieliśmy problem, byliśmy smutni, nerwowi, potrzebujący, opiekun albo tego nie zauważał albo nie był dla nas emocjonalnie dostępny albo sam nie miał zasobów do obdarowania nas w ówczesnym momencie.

Pojawia się wtedy program sabotujący ,który podpowiada, że jesteśmy godni zainteresowania i zaangażowania od drugiego człowieka / klienta tylko wtedy kiedy mamy się dobrze i czujemy się świetnie, a każdy nasz problem jest rozwiązany.

To często prowadzi do zakładania na siebie masek i odrzucania swoich autentycznych odczuć i stanów wewnętrznych, blokuje czucie i odsuwa wsyzstko co dobrego mogłoby do nas przyjść. Powoduje że rezygnujemy a nasza energia ucieka na zaprzeczanie, zakłamanie i walkę pomiędzy autentycznością ,a noszeniem masek, w naddawanie i nadodpowiedzialność.

No bo jak można mnie kochać kiedy jestem w niskich wibracjach? – Podsuwa pytanie umysł.

A ja jestem przecież człowiekiem i świat może mnie kochać ze wszystkim co mam i jaki jestem, jednak wtedy kiedy najpierw sam zaakceptuję siebie, łącznie ze swoimi słabościami czy tymczasowymi problemami i cechami których w sobie nie lubię. – podpowiada dusza.

Wcale nie muszę wchodzić w nadodpowiedzialność i obawiać się , że „mój negatywny stan” obciąży drugiego człowieka. Bo tak nie jest. Żaden stan nie ma takiej mocy, nie ma władzy nad drugim człowiekiem, nie jest większy od niego. Drugi człowiek ma wybór co przyjmuje jako swoje, a co odrzuca.

Dlatego ważne aby powracać do autentyczności, do czucia; uwolnić ból jakiego doświadczaliśmy podczas odrzucania, zaniedbań i porzucania, a także okazać sobie czułość, troskę i wdzięczność za to , że jako dzieci daliśmy radę przetrwać, że pojawiły się mechanizmy które na tamten czas były dla nas jedynym wsparciem i ochroną.

Jeśli masz odwagę i chęć przyjrzeć się swoim tematom wspólnie, zapraszam do współpracy na sesjach indywidualnych lub na warsztatach grupowych.

Aura Serca – Paulina Kubaszek – Ustawienia Systemowe & Hipnoterapia

#ustawieniasystemowe #ustawieniahellinhera #psychologia #coaching #hipnoza #podświadomość #dusza #rozwój #auraserca #aurastudio #paulinakubaszek #online #pszczyna

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *